Coś mam chyba ostatnio za dużo czasu, albo za szybko piszę, nie wiem - w każdym razie witam wszystkie sowy, które jeszcze nie śpią.
Nieodłącznym elementem mojego życia jest muzyka - tak, mam tego świadomość, że nie jestem w tym oryginalna - ale dzień bez ulubionych melodii jest dla mnie dniem niewypełnionym do końca.
I tak, pewnie najprościej byłoby teraz napisać czego słucham w danym momencie albo czego słucham często lub - czego słucham w ogóle, jeśli to w ogóle kogoś interesuje. Nie jest trudno zgadnąć, że prym od roku wiodą piosenki o klimacie arabskim, śpiewane właśnie w takim języku. Oczywiście innych rzeczy też słucham, ale tych najczęściej zdecydowanie, wprowadzają mnie w dobry nastrój i jakoś tak myślami znajduję się zupełnie gdzie indziej, dokładniej gdzieś w Jordanii, ale nie powiem gdzie.. ;)
Oto lista top 3 arabic songs, czyli najlepszych moich typów, które mogę słuchać w kółko :)
(proszę wziąć pod uwagę, że transliteracja przekładni z arabskiego alfabetu na angielski może się różnić, piszę tak jak mam w napisane w winampie lub wklejam źródło ;))
Shukran i tisbah 'ala khayr (czy jak to tam się wymawia) ;>
Polecam Ci blog Mamy Ammara
OdpowiedzUsuńhttp://jordaniaokiempolki.blogspot.com/
Na pewno znajdziesz tam wiele informacji o Jordanii widzianej okiem Polki :)
Dziękuję za informację, zaglądam tam często :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńSkad u ciebie to zainteresowanie Jordania? Mame Amara mialam przyjemnosc poznac osobiscie w Irbid :).Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńMarta - aj, zazdroszczę! ;D Jordania jest dla mnie miejscem pięknym, ciekawym, historycznym i egzotycznym.. po prostu innym :) I to chyba przyciaga najbardziej :) Pozdrawiam i miło mi ię poznać :)
OdpowiedzUsuń